Maciusiak asystentem Thurnbichlera, Topór trenerem kadry B!

Ogólnie - znów jestem optymistą. Wprawdzie nie mam za dużych podstaw do "optymizmu obietywnego", ale pozostaje ten "subiektywny". Wnioski chyba zostały wyciągnięte. Tylko dyrektora ciągle brakuje...

@Man_of_the_Day

"Wydaje mi się, że TT lubi otaczać się ludźmi, z których łatwo zrobić kozły ofiarne. Maciusiak taką osobą jest."
Nie sądzę. W dodatku Maciusiak, przecież osobisty kolega prezesa PZN, taką osobą JUŻ nie jest. Bo raz był.

...

"(...) dla bardziej doświadczonych zawodników stworzone zostaną indywidualne plany."

Myślę, że sens powyższych słów - ze względu na ich ogólnikowość - został wyolbrzymiony. We współczesnym sporcie indywidualizacja treningu jest standardem, a w przypadku naszych weteranów będzie po prostu bardziej zaawansowana, dalej posunięta. Zresztą - już w minionym sezonie Dawid Kubacki do pewnego momentu prowadzony był indywidualnym trybem ze względu na sytuację rodzinną. Odbyło się to bez zmian na poziomie sztabów.

W jakimś stopniu rolę "doraźnego" trenera personalnego odgrywa trener bazowy. Po to tę funkcję powołano do życia. I tak sobie myślę, że Zbigniewa Klimowskiego przesunięto na to stanowisko właśnie z myślą o Stochu, dla którego był on pierwszym trenerem klubowym i którego zna doskonale. Pytanie, czy Kamil nie wyłamie się, negocjując z Doleżalem? Jeśli tak, przyjmę to z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony bowiem Czech był ostatnim szkoleniowcem, który doprowadził Stocha do wielkiej formy, z drugiej zaś - rozstał się z naszym krajem i PZN-em nieelegancko i nieprofesjonalnie, publicznie kłamiąc.

Co do TT i MM oraz ich domniemanego konfliktu, to trzeba zaznaczyć, że Polak, jako asystent, nie będzie miał żadnej władzy, a zatem pole do rozbieżności w działaniach będzie bez porównania mniejsze niż wtedy, gdy pełnił funkcję trenera Kadry B. Spory, rzecz jasna, mogą się pojawiać, ale podejrzewam, że po ostatnim sezonie Austriak nieco "spuścił z tonu" i - podobnie jak PZN - zrozumiał, iż przyda mu się solidne merytoryczne wsparcie. Noelke takiego nie dawał. Nie na wieży trenerskiej. Ale jest jeszcze jedna rzecz. Wydaje mi się, że TT lubi otaczać się ludźmi, z których łatwo zrobić kozły ofiarne. Maciusiak taką osobą jest. W razie niepowodzeń wróci temat zgrzytów między obu panami i pstryk - kolejne roszady i kolejny sezon. Mało doświadczone zaplecze trenerskie też jest tu niezwykle wygodne.

@Stulajmer

#Mode @Kuba_23 - spadaj trollu.

Jak Stoch chce Michałka na kumpla trenera to droga wolna

Już raz się nie sprawdziło, nie sprawdzi się teraz.
Ale tylko za swoją kasę. Ale on pewnie będzie chciał znowu wykorzystać związek.
Oby jak najszybciej skończył karierę.

@Kolos

Zatrudnialiśmy:
- doceniany w Austrii Kutin się totalnie nie sprawdził
- bardzo mocny Horngacher przyszedł do nas już po sukcesach z kadrami B, w tym Polsce, sprawdził się dobrze, choć możemy mieć zastrzeżenia co do zaplecza za jego czasów
- Rodlauer - bardzo dobry trener z Austrii u kobiet, który jak na razie ma 0 wyniki
- Za czasów Małyszowych, jak Lepistoe przychodził do Polski, to już miał mocne osiągnięcia
Okresowo próbowano z topem jak i nonamemi. Z różnymi skutkami. A sam Thurn trenował przecież Tchofeniga i to mu dobrze wyszło.

@Karpp

System w siatkówce działa świetnie nie dlatego, że trenerami kadry są obcokrajowcy. Tam jest system (polski) na poziomie ligowym, no i duże pieniądze jak na warunki siatkówki już się zatrudnia z zagranicy to najwyższą półkę światową a nie tylko ładne paszporty zagraniczne.

Kadra miała też szczęście bo w pewnym momencie zatrudnili odpowiednik Thurnbichlera czyli Antigę (w momencie nominacji jeszcze czynny zawodnik i oczywiście z zerowym doświadczeniem trenerskim) a wyniki i tak były.

W skokach nie ma to szans. Niby jesteśmy w topie ale nigdy trenerów z topu u nas nie zatrudnimy. Co najwyżej przypadkowe paszporty z Austrii, a to żadna gwarancja czegokolwiek.

@atalanta

Ale coś jest na rzeczy

Odnośnie do Doleżala i Stocha — gdyby miało to być partyzantką Kamila i stawianiem związku przed faktami dokonanymi, świadczyłoby o jego ciężkiej pysze albo desperacji. Gdyby jednak było uzgodnione i wkomponowane w system, może mieć sens. Można mniemać, że Kamil w szedłby mocno indywidualnym torem startów, przerw i treningów w trakcie sezonu. Odpuszczałby skocznie mu niepasujące, wycofywał się na tydzień-dwa dla odświeżenia i dopracowania detali. Jasne jest, ze czegoś takiego nie byłby w stanie prowadzić żaden z trenerów kadr, mający dość pracy z resztą zawodników. Organizowany naprędce trener z zaplecza raczej niewiele by dawał. Natomiast w takim wypadku jechałby z Kamilem na treningi prywatny Doleżal, będący całkowicie do jego dyspozycji. To oczywiście wóz albo przewóz, brak poprawy wyników w takim systemie wskazywałby jasno, że nic już z tego nie będzie i nie ma sensu zaklinać rzeczywistości, bo żaden trening nie przezwycięży peselozy.

Jak dla mnie za prezesury Tajnera zabrakło czegoś podobnego jak w siatkówce. Tam prezes i prezesi poszczególnych klubów wiedzieli, że trzeba szukać za granicą. Przedepełski nie był przywiązany do Lozano jak Tajner do Kruczka i zmieniał trenera nawet jak miał osiągnięcia po kiepskim sezonie.

Poza tym jak widać tam system działa świetnie skoro teraz siatkarze są jeszcze lepsi niż za czasów Wlazłego, Świderskiego czy Zagumnego.

@Mucha125

Chodziło mi o to, że PZN stawia na bardziej zaangażowanych trenerów na nowy przyszły sezon.

@ZXCVBNM_9999

Jeszcze miał być nowy sztab a był taki sam tylko bez Maciusiaka. Teraz dopiero są zmiany

@Poniatowski

"Informacja o tym, że Doleżal może pracować indywidualnie ze Stochem trafiła do nas w czasie spotkań komitetów Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) w Pradze, które odbywały się tam w piątek i sobotę. Przekazały ją źródła ze Słowenii i Czech. To kwestia, o której dyskutuje się w międzynarodowym środowisku i wygląda to tak, jakby największe osobistości świata skoków, zainteresowane obecną sytuacją na rynku, już ją poznały."

Taki tekst spełnia kryteria definicji plotki. "Wygląda to tak jakby", "źródła przekazały"... A właśnie na nim oparły swoje wiadomości wspomniane przez Ciebie największe serwisy. Dołożyły do niego jeszcze gadanie starego Kota, który jest w stanie powiedzieć cokolwiek, żeby tylko zaistnieć w mediach.
Żadnych oficjalnie potwierdzonych informacji w tej sprawie nie ma, więc nie ma ich i tu.

@atalanta

Jaka plotka, podały to największe serwisy w kraju.

@Vanhalen

We Włoszech David dał sobie radę, a kontynuatorem jego myśli stał się jego brat, Jakub. "Nasz" Jiroutek był zagubiony w Polsce, a jeszcze miał miernotę Zidka. Wystawił diagnozę, która miała skłonić kadrowiczów do poprawy, a tymczasem ich pogrążył. Potem podobnie wypiął się Wolny, a on w przeciwieństwie do Czecha dostał burę. Ciężko będzie, żeby w kadrze B było teraz gorzej niż ostatnio, ale też uważam, że Topór i Biegun nie byliby o wiele lepsi od Kruczka we Włoszech.

@Poniatowski

Skijumping nie jest portalem plotkarskim.

@Pavel

Do tego 3 Polaków w TOP 30 MŚwL Vikersund(co tam, że najgorszych w historii)

Były poprawne, 100pkt Mateji i 60 Małysza, związek chciał więcej, postawił na Tajnera i w kolejnym sezonie było +200 Małysza, a później pamiętny sezon 2000/01. Jak dla mnie strzał w 10.

Coś przegapiłem, czy największy portal o skokach w Polsce dotąd nie podał (wiadome od niedzieli), że Stoch wypiął się na Małysza i PZN wybierając na trenera indywidualnego Doležala?

@Vanhalen

W przypadku Topora i Bieguna bardzo istotne będzie jakich zawodników dostaną do pracy. Jeśli nie będzie większej zmiany w składzie kadry B w stosunku do mininionego sezonu to będzie raczej krucho. Przy bardziej nieoczywistym składzie może być obiecująco.

Jiroutek podobno był zbyt miękki. Zobaczymy, czy Topór ma tak twardą rękę jak wskazuje jego nazwisko :)