Sandro Pertile podsumowuje sezon. "Upadki w Planicy? Było ich za dużo"

  • 2024-04-02 19:23

Sezon 2023/2024 Pucharu Świata w skokach narciarskich dobiegł końca. Z tej okazji spróbujemy podsumować minione cztery miesiące rywalizacji wspólnie z dyrektorem cyklu, Sandro Pertile. W pierwszej części rozmowy działacz FIS przedstawia swoje obserwacje na temat ostatniej zimy oraz dokonuje wyboru największego pozytywnego i negatywnego aspektu ostatniej edycji zmagań o Kryształową Kulę.

Adam Bucholz, Skijumping.pl: Sandro, minął już tydzień od zakończenia ostatniej edycji Pucharu Świata. Jak oceniasz właśnie zakończony sezon, ostatnie cztery miesiące rywalizacji?

Sandro Pertile, dyrektor Pucharu Świata: To był kolejny długi i intensywny sezon. Zaczęliśmy jak zwykle w listopadzie w Ruce, przemierzyliśmy Europę, USA i Japonię, zaś zakończyliśmy świetnym finałem w Planicy. Uważam, że to był udany sezon. Rozegraliśmy wszystkie konkursy zaplanowane w naszym kalendarzu bez potrzeby definitywnego odwołania zawodów. W każdy weekend mieliśmy fantastyczną rywalizację z ciekawymi wydarzeniami. Myślę, że to mogło podobać się naszym kibicom oraz sportowcom.

Jaka była najbardziej zaskakująca sytuacja, która przydarzyła się tobie w zakończonym sezonie?

Ogłoszenie zakończenia kariery przez Petera Prevca. W zeszłym roku, podczas mistrzostw świata w Planicy doznał poważnej kontuzji, a latem powoli wracał do zdrowia. Jednak zimą skakał stale na bardzo wysokim poziomie. Jego decyzja była dla mnie zaskoczeniem. Peter był wielkim ambasadorem naszej dyscypliny sportowej.

Gdybyś miał wskazać najbardziej pozytywny oraz negatywny apsekt minionego sezonu, to co byś wybrał?

Najbardziej pozytywnym aspektem jest fakt, iż zakończyliśmy cały zaplanowany kalendarz w obliczu bardzo wymagającego sezonu zimowego pod względem pogodowym. Wiatr i wysokie temperatury były częstym tematem od połowy stycznia. Stanowiło to dla nas dodatkowe wyzwanie. Z tego powodu cieszę się, że wraz z organizatorami, jury i zespołami udało się nam przeprowadzić sezon do końca.

Jeżeli chodzi o negatywny aspekt, to są to upadki i kontuzje, które miały miejsce podczas finałowego weekendu w Planicy. Było ich za dużo. Musimy znaleźć odpowiedź dlaczego tak się stało. Prawdopodobnie był to splot różnych czynników. Szybkość, zmęczenie zawodników, przygotowanie skoczni w ekstremalnych warunkach, utrata koncentracji przez skoczków. To mieszanka, która doprowadziła do największej liczby upadków podczas weekendu. Musimy nad tym popracować.

Jak oceniasz przebieg rywalizacji w zakończonym sezonie Pucharu Świata? Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem?

Przede wszystkim chciałbym powiedzieć, że mieliśmy łącznie trzynastu zwycięzców z pięciu państw. Na podium stanęło dwudziestu jeden skoczków z siedmiu krajów. To pokazuje zdolność wielu nacji do bycia konkurencyjnymi w zawodach. Największa niespodzianka? Moim zdaniem to zwycięstwo Piusa Paschke w Engelbergu oraz wspaniała końcówka sezonu w wykonaniu Noriakiego Kasaiego.

Co myślisz o organizacji zawodów tej zimy? Które miasta Twoim zdaniem zasługują na największe pochwały?

Mamy różne sposoby oceniania konkursów oraz organizatorów. Od zeszłego roku reprezentacje narodowe wypełniają ankietę po każdym wydarzeniu, w której mają podkreślić pozytywne i negatywne usługi świadczone przez organizatorów. Pracownicy FIS oceniają każde zawody z innej perspektywy. Prowadzimy też otwarty dialog z komitetami organizacyjnymi. Chcemy wspólnie ulepszać nasz sport. Jeżeli chodzi o zakończony sezon, to najlepszymi gospodarzami były Oberstdorf i Planica.

Ten sezon zaowocował dwiema bardzo ciekawymi danymi statystycznymi. Z jednej strony we wszystkich konkursach Pucharu Świata odnotowaliśmy 142 skoki powyżej rozmiaru skoczni, co jest najwyższą liczbą od sezonu 2016/2017 i rewizji wartości hill size na wielu skoczniach świata. Z drugiej - jest to również sezon z najmniejszą liczbą zwycięzców zawodów, którzy łącznie oddali najdłuższe skoki w konkursie, od czasu wprowadzenia punktów za długość rozbiegu i współczynnik wiatru. O ile pierwsza statystyka brzmi obiecująco dla kibiców, o tyle druga budzi u nich niepokój o kondycję skoków narciarskich. Może masz jakieś wnioski na temat tych wyników?

Hill size to nasz limit. Nie powinniśmy go przekraczać, w przeciwnym razie może wydarzyć się coś złego. Jestem zaskoczony tymi danymi. Mimo wszystko cieszę się, iż pomimo tylu dalekich skoków nie odnieśliśmy wielu kontuzji.

Druga wartość z kolei pokazuje, że jury dba o czołowych skoczków i chce zapewnić im równe szanse na lądowanie telemarkiem.

Kontuzji było mniej, ale wciąż jednym z częstych tematów w skokach są zerwania więzadła krzyżowego przedniego. Stało się to największą plagą w skokach narciarskich w ostatnich latach i wielu sportowców ma problemy z powrotem do najlepszej formy po prawie rocznej rehabilitacji. Chociażby w Planicy taki uraz przytrafił się Giovanniemu Bresadoli. Czy FIS planuje podjąć jakieś nowe kroki, aby uniknąć takich kontuzji w przyszłości? Być może mamy spodziewać się kolejnych zmian w przepisach lub sprzęcie?

Myślę, że priorytetem jest ocena przyczyny obrażeń. Ponownie jest to prawdopodobnie kombinacja wielu czynników, które należy wspólnie ocenić. Nie możemy ograniczać wszystkiego do stwierdzenia „to wina sprzętu”. Przeprowadzimy ocenę tych zdarzeń w ciągu najbliższych 2-3 tygodni. Przyczyną może być kilka czynników: zbyt długie skoki, błąd techniczny, sprzęt, przygotowanie skoczni, kierunek wiatru, prędkość itp. Nasze badania są w toku.


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9563) komentarze: (103)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • ASJ_212 bywalec
    @KamilG2

    Konkurs w Szczyrku został przerwany a nie odwołany

  • KamilG2 bywalec

    "Rozegraliśmy wszystkie konkursy zaplanowane w naszym kalendarzu bez potrzeby definitywnego odwołania zawodów."
    Zapomniał już o Szczyrku?

  • ASJ_212 bywalec

    Kadry Szwajcarii na sezon 2024/25:
    Narodowa:
    -Deshwanden
    Kadra A:
    -Peier
    -Imhof
    Kadra B:
    -Ammann
    -Wasser
    -Trunz
    -Hauswirth
    Kadra C:
    -Kesseli
    -Niederberger
    -Sieber

  • Arturion profesor
    @Adrian AZ

    Może za nich... Noelke? ;-)))

  • Adrian AZ profesor
    @ASJ_212

    Czyli de facto Jiroutek i Židek zostali zwolnieni. Czas rozpocząć sagę trenerską w bekadrze.

  • Kuba_23 doświadczony
    @ASJ_212

    Czyli koniec ery czechów w PZN tym samym

  • ASJ_212 bywalec

    Rafał Kot w rozmowie z Polsat Sport
    zdradza pierwsze wnioski po sądzie PZN.
    -Nie będzie osobnego teamu dla starszyzny
    -Szef skoków napewno z zagranicy.
    -David Jiroutek i Radek Zidek nie będą trenerami kadry B.

  • Wojciechowski profesor
    @Kolos

    Na szczęście, mimo wszystko, tow. Pertile nie robi tego z całkowitą precyzją. To już byłby szczyt szczytów reżyserii. Zresztą on i tak powiedziałby, że w sumie... nie ma żadnego wpływu na decyzje jury. :)

  • Kolos profesor
    @tomek20

    Problemem jest sztuczne moderowanie strefy w której wszyscy skoczkowie mają lądować czyli między K a HS. W efekcie Pertile dąży do systemu gdzie wszyscy będą skakać mniej więcej tyle samo a o końcowym wyniku będą decydować komputerowe przeliczniki.

    I co to za sport gdzie wszyscy mają uzyskiwać tę samą odległość, a o wyniku decyduje sztuczny przelicznik...

  • tomek20 weteran

    Dla Pertile HS to limit, a dla kibiców najlepsze loty to takie gdzie HS jest przekraczany, tu jest problem.

  • King profesor
    @Kolos

    Ty się czepiłeś tych wartości jakby taki pomysł został już zatwierdzony. Przecież takie coś to najmniejszy problem, bo wartości można dostosować. Co do zasady takie uproszczenie not za styl, o którym pisze @Pavel i sam jestem za uproszczeniem tego w podobny sposób będzie dużo lepszy niż ta patologia w ocenach, którą mamy obecnie.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Nie 4 pkt tylko kilkanaście więcej. Po za tym to przecież nie mój pomysł tylko twój.

    Oczywiście nikt celowo nie upada skacząc, ale skoczyć kilka metrów dalej bez zastanawiania się czy się uda wylądować bo się bardziej opłaca niż krócej z ładnym lądowaniem? To jak najbardziej. Nie można tworzyć systemu gdzie lądowanie telemarkiem przestanie być opłacalne.

    No i kiedy ostatni raz jakiś skoczek złamał nogę przy skoku?....

    No i z tymi zerwaniami więzadeł też nie przesadzajmy. Bardziej za to odpowiada sprzęt, a większość tych urazów to wcale nie po długich skokach....

    Już pomijam, że niemal żaden skok po za HS nie kończy się żadnymi urazami. I nie jest śmiertelnie niebezpieczne skakanie po za HS, jak myśli Pertile.

  • dervish profesor

    Założę się, że największy koszmar senny wielu skoczków to sen w którym przeskakują skocznię. Pewnie budzą się zlani potem tuż przed lądowaniem na płaskim. ;)

  • Deschwinchenkocki bywalec
    @Gerwazy

    Tych zawodów nie odwołano, tylko anulowano wyniki w związku z niedokończeniem pierwszej serii. Ale skakać - konkurs się odbywał.

  • Deschwinchenkocki bywalec

    Jeżeli HS to limit, to może przybliżyć trybuny? 😤 Bez przesady, "safety first", ale Sandro Pertile wziął sobie tę zasadę do serca aż za bardzo.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Piotrek trzeba mieć nieźle w głowie nafajdane żeby uważać, że ktokolwiek zdrowy na umyśle uzna, że warto skoczyć dalej i upaść bo będzie za to 4 pkt więcej. Walić, że można złamać nogę, zerwać więzadła czy odnieść setkę innych kontuzji i weleciec na rok.

  • Kolos profesor
    @King

    A to, że teraz na upadku traci się minimum 21 pkt (3x7 pkt które obowiązkowo trzeba odjąć za upadek) a nawet więcej (bo noty za upadek to 9-10, a najlepszych którzy ustali ok. 19) a wy byście chcieli systemu gdzue za upadek podejmą raptem 10 czy 15 pkt.

    W efekcie może się nie opłacać ustawiać skoku, tylko skoczyć dużo dalej z upadkiem.

    Obecny system trzeba zmodernizować a nie robić rewolucję. Tak, żeby nie było już not rzędu 17,5 - 18 za skok z telemarkiem. A tak jest obecnie.

    W skrócie powinno być:

    Telemark bez zachwiania - minimum 19 pkt
    Noty 19,5 - 20 za skoki z telemarkiem po za HS.
    Za wszelkie zachwiania telemarku - do 2 pkt odjęcia od bazowej noty 19 pkt.
    Lądowanie na dwie nogi - maksymalnie 17 pkt. Wszelkie zachwiania lądowania na dwie nogi odjęcia do 3 pkt.
    Głęboki przysiad przy lądowaniu - 15 pkt.
    Podpórka - 12-14 pkt (w zależności od znaczności podpórki, minimalne musinięcia 14 +1 pkt jeśli podpórka minimalna a skok po za HS)
    Upadek - max 10 pkt. (upadek po za HS).

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Punkty za wiatr należałoby zlikwidować. One są zupełnie do niczego i nie da się tego naprawić.

    Za belkę mocno ograniczyć do absolutnie r wyjątkowych sytuacji, usunąć możliwość zmiany przez trenera.

    Co do not za styl to tak jak pisałem - zamiast rewolucji powrót do dawnych czasów gdzie dużo częściej przyznawano noty 19-19,5 pkt.

  • Arturion profesor
    @StaryEmil

    W ogóle na początek niech sędziowie mają po 15 punktów max do dyspozycji. Już będzie trochę lepiej. Nie ma co robić rewolucji. Punkty "za wiatr" trzeba doprecyzować i zoptymalizować, bo na razie też są kuriozalne.
    Belki nie powinno się zmieniać w serii więcej niż dwa razy decyzją jury.

    @kolos - zwiększanie liczby sędziów (w praktyce "darmozjadów") to by była dopiero patologia.

  • Arturion profesor
    @dervish

    "idą po najniższej linii oporu"
    Powino być: idą po linii najmniejszego oporu. :-)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl